Wedle Homi Bhabhy, „aby wiedza o różnicy kulturowej miała instytucjonalną skuteczność jako dziedzina badawcza, powinna wykluczyć Innego ze sfery podmiotu”. Z całą pewnością, dystans kulturowy, niezrozumiałe dla Polaków idiomy, trudne do interpretacji konteksty oraz stosunkowo niedawna tradycja tłumaczeń literatury afrykańskiej w Europie, przesądziły o niewielkim zainteresowaniu wydawców w PRL pisarstwem tego rodzaju.