Polityka zaklęta w anegdotach. O blogosferze dyplomatów

„Kucharzu ty babiloński, kołodzieju macedoński, piwowarze jerozolimski, garbarzu aleksandryjski, świński pastuchu Wielkiego i Małego Egiptu, świnio armeńska, podolski złodziejaszku…” – takim językiem posługiwali się dyplomaci w XVII wieku. A jak jest dzisiaj? Żeby się tego dowiedzieć warto zapuścić się w nieznane zakamarki dyplomatycznej blogosfery.