Ambasadorowie odsłaniają kuchnię zawodu dyplomaty. Autorzy piszą ze swadą, dystansem, a miejscami też z nieskrywaną ironią zarówno wobec głównych architektów, jak i podrzędnych wykonawców polskiej polityki międzynarodowej.
Ambasadorowie odsłaniają kuchnię zawodu dyplomaty. Autorzy piszą ze swadą, dystansem, a miejscami też z nieskrywaną ironią zarówno wobec głównych architektów, jak i podrzędnych wykonawców polskiej polityki międzynarodowej.