Po raz pierwszy w historii Nigerii partia opozycyjna przejęła władzę, zwyciężając w wyborach powszechnych, a nie w wyniku zamachu stanu. Zdołała to uczynić pod egidą byłego lidera junty wojskowej.
Po raz pierwszy w historii Nigerii partia opozycyjna przejęła władzę, zwyciężając w wyborach powszechnych, a nie w wyniku zamachu stanu. Zdołała to uczynić pod egidą byłego lidera junty wojskowej.